Według gazety "Today's Zaman", która powołuje się na nieoficjalne źródła, badanie szczątków byłego prezydenta Turguta Ozala wykazało, że został on otruty za pomocą czterech toksycznych substancji. Ozal uznawany jest za twórcę współczesnej Turcji.
Wersję o otruciu Ozala sugerowała rodzina prezydenta od jego nieoczekiwanej śmierci w 1993 roku. Mieli go zabić bojownicy "głębokiego państwa", czyli rzekomej organizacji antydemokratycznej, w której działać mają przedstawiciele wywiadu, wojska i mafii. Zdaniem agencji Reuters Ozal mógł im podpaść na przykład dążeniem do zakończenia konfliktu kurdyjskiego.
Gazeta twierdzi, że w szczątkach byłego prezydenta znaleziono m.in. zakazany środek owadobójczy DDT oraz powiązany z nim DDE. Zdaniem "Today's Zaman" ich poziom dziesięciokrotnie przekraczał ilość występującą w ciele ludzkim i w naturze. Ponadto analiza miała wykazać obecność toksycznego kadmu oraz dwóch radioaktywnych pierwiastków: ameryku i polonu. Badań, na które powołuje się gazeta, zostaną zakończone w grudniu.
Ozal został wybrany na ósmego prezydenta Republiki Turcji w 1989 roku. Zmarł w wieku 65 lat. Za oficjalną przyczynę śmierci uznano atak serca. Wszczęcie śledztwa w sprawie zgonu byłego przywódcy zlecił obecny prezydent Abdullah Gul.
