Na ulicach wielu haitańskich miast doszło do starć po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich. Zamieszki wywołali sympatycy Michela Martelly'ego, popularnego muzyka, któremu nie udało się zakwalifikować do drugiej tury wyborów.
Tysiące osób - nie mogąc pogodzić się z porażką swojego faworyta - demolowały ulice, samochody oraz wzniecały ogień. Część świadków przyznaje, że słyszało również strzały.
Najwięcej głosów w wyborczej rywalizacji uzyskał Mirlande Manigat, drugi był Jude Celestin, a trzeci Martelly.