Pakistańska ambasador w USA poinformowała, że będzie domagała się podczas zaplanowanego na przyszły tydzień spotkania przedstawicieli wywiadów obu krajów, zakończenia nalotów dronów w jej kraju. Sherry Rehman podkreśla, że naloty bezzałogowców w przeszłości odegrały bardzo ważną rolę jeżeli chodzi o osłabienie Al-Kaidy, lecz obecnie tylko stwarzają problemy. - Nie mówię, że drony nie pomogły w wojnie z terrorem, ale teraz przynoszą coraz mniejsze korzyści. Będziemy dążyć do zakończenia nalotów dronów - powiedziała.
Spór o akcje dronów w Pakistanie już od kilkunastu miesięcy rodzi problemy na linii Waszyngton-Islamabad. Amerykanie są zdania, że działania te pozwalają paraliżować działania Al-Kaid. Z kolei drudzy uważają, iż częste pomyłki okupione śmiercią cywilów przysparzają zwolenników islamskim bojownikom.
