Mimo, że nauka rozwija się w niesamowitym tempie i świat ma coraz mniej tajemnic, jest coś czego wciąż dokładnie nie rozumiemy. Podczas, gdy organizm mężczyzny działa w dość prosty sposób, kobiecy orgazm jest jednym z najbardziej skomplikowanych zjawisk. Z tego powodu wokół „małej śmierci” wyrosło wiele mitów, które mogą przeszkadzać w poprawianiu jakości sztuki miłości.
Wszystkie kobiety chcą dojść dzięki stymulacji punktu G
Punkt G to mityczne miejsce, w którego istnienie wielu naukowców nie wierzyło. Gdy coś jest tajemnicze, zaczyna nas bardziej interesować i kusić. Dlatego wśród ludzi zaczęło krążyć przekonanie jakoby wszystkie kobiety pragnęły orgazmu osiąganego przez pieszczoty punktu G. To jednak nie prawda. Dla wielu pań stymulacja tego miejsca może być mało komfortowa, powodować uczucie potrzeby oddania moczu i ból.
Kobiety potrzebują do orgazmu doświadczonych mężczyzn
Mężczyźni mają skłonności do robienia z siebie bohaterów i często uważają, że orgazm kobiety jest tylko i wyłącznie ich zasługą. To jednak mit. Owszem, nasze umiejętności są mile widziane, ale to czy kobieta dojdzie, zależy od niej. Panie muszą po prostu nauczyć się swojego ciała i czerpania przyjemności. My jesteśmy jedynie wspomagaczem.
Tylko orgazm daje satysfakcję
Jest to mit, dlatego nie musimy się załamywać, gdy nasza pani nie będzie szczytować podczas igraszek. Kobiety czerpią przyjemność niezależnie od tego czy osiągają orgazm. Są nawet kobiety, które wolą grę wstępną niż wybuchowy finał. Jednak nie odczytujcie tego jako przyzwolenie na zajmowanie się jedynie własnymi doznaniami!
Orgazm pochwowy lepszy od łechtaczkowego?
Wybór między tymi dwoma rodzajami orgazmu, to jak porównywanie jabłek i pomarańczy. Oba mogą być równie dobre i ekscytujące. Dlaczego więc powstał ten mit? Ludzie nadają większą wartość orgazmowi pochwowemu ze względu na to, że występuje on zdecydowanie rzadziej. Według badań 30 procent kobiet nigdy nie zazna tego uczucia i tyle samo może osiągać go regularnie. Nie warto jest więc kierować się mitami. Zamiast tego lepiej poznać ciało partnerki i zaoferować to, co daje jej najwięcej przyjemności.
Kobiety nie mogą mieć wytrysku
Nie jest to często występujące zjawisko, ale jak najbardziej prawdziwe! Ponadto ludzie interesowali się nim już w czasach starożytnych! Skąd u kobiet taka zdolność? Nasze panie posiadają mały odpowiednik męskiej prostaty. To jednak nie wszystko! Badania naukowe wykazały, że skład chemiczny kobiecego wytrysku jest taki jak płynu wydzielanego przez prostatę u mężczyzn. Kobiety więc również mogą mieć wytrysk, a sprzyja temu stymulacja punktu G.