W Kenii doszło do brutalnego ataku terrorystycznego na centrum handlowe. Zamaskowani napastnicy wtargnęli do budynku popularnego wśród zamożnych Kenijczyków i turystów po czym otworzyli ogień i użyli granatów ręcznych. W tej chwili wiadomo o 15 zabitych, ale ta liczba może wzrosnąć.
Terroryści ciągle przebywają w centrum handlowym w Nairobi. Siły bezpieczeństwa przeszukują gmach sklep po sklepie i co chwilę dochodzi do wymiany ognia. W budynku ciągle znajdują się cywile, którzy padli ofiarą ataku. Nie wiadomo jeszcze ilu dokładnie jest zamachowców, ani kto stoi za atakiem.
Władze podejrzewają Somalijską radykalną milicję islamską Al-Szabab, która już wcześniej zapowiadała atak na centrum. Według świadków napastnicy kazali opuścić budynek muzułmanom wykrzykując, że to atak na niewiernych. Sytuacja jest poważna i niewykluczone, że na terenie centrum handlowego dojdzie do poważnych walk z terrorystami. Ci najprawdopodobniej przetrzymują zakładników.
