Według amerykańskich specjalistów do walki z terrorem, popularny botoks, który jest używany m.in. do usuwania zmarszczek, może mieć jeszcze jedno zastosowanie. Niektórzy obawiają się, że ma on posłużyć do skonstruowania broni biologicznej.
Według niepotwierdzonych źródeł, botoks może zostać tak wykorzystany, że z „produktu”, który usuwa zmarszczki, terroryści będą mogli także czerpać korzyści do stworzenia broni biologicznej. Amerykanie uważają, że wystarczy tylko gram jadu kiełbasianego (toksyny botulinowej), by zabić tysiące ludzi. Jest on składnikiem botoksu.
Według "Washington Post" od jakiegoś czasu rozwinął się czarny rynek, na którym sprzedawany jest botoks. Prawdopodobnie produkuje się go nielegalnie w tajnych fabrykach. Potem botoks ma trafiać w ręce terrorystów. Tak przynajmniej podają amerykańskie źródła. Informacje są nadal weryfikowane prze agencje wywiadowcze.
