Z reguły ciężko jest poznać czy nasza partnerka słucha tego o czym mówimy. Gdy panie myślą o niebieskich migdałach nie mają zielonego pojęcia co do nich mówimy, bo jednym uchem upuszczają, a drugim wypuszczają przekazywane przez nas informacje. Jest jednak na to rada. Wystarczy tylko w trakcie rozmowy patrzeć naszym paniom prosto w oczy.
Jeśli chcemy, by nasza dziewczyna, bądź żona z uwagą słuchała o czym mówimy to patrzmy jej głęboko w oczy. Kiedy zauważymy mruganie to jest to sygnał, że właśnie zaczęła myśleć o wakacjach, nowych tipsach czy o kolorze zasłon w sypialni.
Naukowcy od dawna zastanawiali się nad tym, jak można poznać że kobiecy organizm przestawił się na tryb bujania w obłokach. Ustalili oni, że kiedy znika skupienie to obszary mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie bieżących wydarzeń stają się mniej aktywne.
Na podstawie tych obserwacji, doszli oni do wniosku, że ciało musi więc w jakiś sposób zapobiegać dostarczaniu do mózgu informacji z zewnątrz. Typowym odruchem, który ogranicza zewnętrzne bodźce jest zamykanie oczu! Stąd wziął się pomysł, by sprawdzić czy brak skupienia przekłada się na częstotliwość mrugnięć oczami.
Eksperci przeprowadzili proste badania. Ochotnicy, których badano mieli czytać tekst wyświetlany na ekranie komputera. W tym czasie czujniki śledziły ruch ich oczu i częstotliwość mrugnięć. Co pewien odcinek czasu w komputerze odzywał się alarm, a badani musieli określić, czy w tym momencie byli skupieni na czytaniu tekstu, czy też myśleli o innych rzeczach.
Okazało się, że uczestnicy eksperymentu mrugali znacznie częściej, kiedy przestawali skupiać się na swoim zadaniu. Naukowcy twierdzą, że ten prosty mechanizm pomaga umysłowi ignorować część zewnętrznych impulsów.
