2011.09.09// D. Jędrzejewska
Choć już od jakiegoś czasu wiemy, że kobiecy mózg różni się od męskiego, to naukowcy z całego świata wciąż badają ich budowę i odkrywają coraz to nowe fakty. Nieustannie przy tym dowodzą, że kobiety faktycznie pochodzą z innej planety niż mężczyźni. Świadczą o tym nie tylko bardziej i mniej rozwinięte części mózgu w zależności od płci, ale także sposób ich wykorzystywania.
Badania wciąż dowodzą...
...że jesteśmy zupełnie inni...
na wszytskich poziomach
Dziś wiadomo z całą pewnością, że niektóre rejony odpowiedzialne za podejmowanie decyzji i rozwiązywanie problemów są bardziej rozbudowane u pań – podobnie jak pamięć krótkotrwała. U panów z kolei bardziej wydatne są obszary zaangażowane w postrzeganie przestrzeni, kontrolę wzruszenia, zachowania społeczne i seksualne. Podczas przetwarzania emocji u kobiet intensywniej pracuje lewa strona mózgu, u mężczyzn – prawa, co sprawia, że przedstawiciele obu płci reagują i czują zupełnie inaczej.
Nasz mózgi są...
...inaczej zbudowane...
...i inaczej wykorzystujemy ich możliwości
Ostatnie badania wykazują również różnice w odczuwaniu bólu, na co wpływ mają oczywiście nasze mózgi. Odkryto bowiem, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż u kobiet zaangażowany jest zupełnie inny niż u mężczyzn układ. Tłumaczy to równice w naszej reakcji na środki przeciwbólowe. Być może w przyszłości powstaną nowe leki podzielone w zależności od płci.
Jest więcej alkoholików...
...wśród mężczyzn...
...ale to kobiety łatwiej się uzależniają
Jeśli mowa o dolegliwościach, warto zaznaczyć, że choroby psychiczne, na które zapadamy, również zależą od płci naszego mózgu. U mężczyzn na przykład istnieje znacznie mniejsze prawdopodobieństwo zapadnięcia na depresję, choć czyha na nich wiele innych, wstrętnych chorób np. autyzm, zespół Tourette’a, dysleksja, jąkanie czy zaburzenia uwagi. To jednak kobiety częściej maja problem z nałogami. I choć udowodniono, że o wiele więcej panów niż pań uzależnionych jest od alkoholu, to właśnie panie szybciej się uzależniają.
Kobiety nie tak źle...
...orientują się w terenie...
...robią to jednak zupełnie inaczej
Czas jednak obalić mity. Najbardziej powszechnym jest ten, według którego kobiety są znacznie większymi gadułami niż ich partnerzy. To nieprawda – udowodniono już, że zarówno płeć piękna, jak i ta brzydsza wypowiada przeciętnie około 16 tys. słów dziennie. Jedynie okoliczności, w których chcą mówić kobiety, a mężczyźni milczą – są zupełnie inne.
Nasze kłótnie...
...często wynikają...
...z różnic naszych mózgów
Drugi mit w pewnym stopniu zakłamujący prawdę o kobietach, to opinia, iż panie kiepsko orientują się w terenie. Owszem, mężczyźni łatwiej zapamiętują nazwy ulic, sprawnie tworzą w głowie mapy, „łapią się” w kierunkach, mają lepsze wyczucie przestrzeni. Kobiety jednak potrafią zorientować się dzięki szczegółom, których zapamiętywanie, sprawia im mniej problemu niż płci przeciwnej. Wiedzą obok jakiej knajpki skręcały, czy mijały park (bo był taki piękny), czy może pocztę (bo była taka obskurna), czy po lewej była pizzeria czy może sklep z fajnymi ciuchami. Taki sposób obserwacji przestrzeni również pomaga w dotarciu do celu.
Mit dotyczący mężczyzn powiada, że są oni z kamienia – nie mają uczuć, nie wzruszają się, nie są sentymentalni. To fałsz. Faceci są tylko bardziej powściągliwi w uzewnętrznianiu emocji, a także przywiązują znacznie mniejszą uwagę do szczegółu – „zapisują” we wspomnieniach jedynie ogólne wrażenie danych wydarzeń, wykluczają elementy typu, co kto komu powiedział i w co był wtedy ubrany. Panie natomiast są w tym mistrzyniami.