Panika opanowała stołeczny region Ugandy. W miejscowościach rozrzuconych wokół Kampali rozwieszono plakaty które wzywają rodziców do pozostawienia dzieci w domach. W ostatnim czasie nasiliły się bowiem przypadki rytualnego składania ofiar z dzieci. O sprawie poinformował serwis Bbc.co.uk – podał portal Onet.pl
Za rytualne zabicie dziecka, które ma przynieść szczęście i bogactwo, szamani inkasują 300 dolarów. W stolicy i jej okolicach zaczęto coraz częściej znajdować ciała dzieci z odciętymi głowami. Korespondenci BBC oznajmili, że takiego horrory Uganda nie widziała od kilku lat. Z kolei miejscowy pastor Peter Sewakiryanga przyznaje, że ludzie stają się do tego stopnia chciwi, iż za wszelka cenę chcą się wzbogacić.
Przeczytaj także: 5 tysięcy dzieci codziennie umiera w Indiach » Dziennikarze BBC przekonują, że tamtejsze władze mają interes w tym, by nie ujawniać faktycznej skali tego typu zbrodni. Składanie ofiar z dzieci to dochodowy interes, a poziom korupcji wśród rządzących Ugandą jest niezwykle wysoki.
Przeczytaj także: Mafia handlarzy dziećmi działała w Hiszpanii przez dziesiątki lat » Z oficjalnych statystyk wynika, że w ostatnich latach liczba ofiar składanych z dzieci w tym kraju znacznie wzrosła. W 2006 roku "bożkowi dobrobytu" złożono w ofierze jedno dziecko, w 2008 roku - 25, a w 2009 - 29.
