Pod koniec bieżącego roku pojazd wykonany przez prywatne przedsiębiorstwo (kapsuła towarowa Dragon) zadokuje do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Loty maszyny są częścią programu COTS - Systemu Komercyjnego Transportu Orbitalnego. Po odesłaniu wahadłowców na emeryturę przedsięwzięcie wyraźnie przyśpieszyło.
Start rakiety Falcon 9, która wyekspediuje statek na orbitę, planowany jest na 30 listopada. Dziewięć dni później Dragon przybędzie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Początkowo planowano tylko zbliżenie do ISS - dokowanie miało się odbyć dopiero podczas następnego lotu. Jednak pomyślna próba pojazdu przeprowadzona w grudniu ubiegłego roku przekonała SpaceX do skrócenia testów.
- Technicznie zgodziliśmy się ze SpaceX, że możemy połączyć te loty – oznajmił William Gerstenmaier, administrator operacji Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA). - Planujemy iść do przodu i te misje połączyć, ale formalnie ich jeszcze nie zatwierdziliśmy – dodał specjalista.
