Czy zgodzilibyście się na tatuaż reklamowy? Może i tak, gdyby ta reklama miała być jakaś konkretna, a jej zrobienie zlecałaby znana i renomowana firma, ale tatuaż z logiem restauracji? Na ten nietypowy sposób promocji swojego lokalu wpadli właściciele jednej z amerykańskich restauracji.
Restauracja "Casa Sanchez" znajduje się w San Francisco. Każda osoba, która zdecyduje się na tatuaż w kształcie loga formy, do końca swojego życia będzie miała zapewnione całkowicie darmowe jedzenie.
Chętnych na reklamową dziarę nie brakuje! Nawet sami właściciele nie mieli pojęcia, że pomysł ten będzie się cieszył tak dużym zainteresowaniem. Tatuaż robi się na własny koszt, ale jak szybko się to zwraca? Zrobienie „lunchowej przepustki” to koszt 100 dolarów. Można go sobie zafundować na dowolnej części ciała.
Tatuaż przedstawia maskotkę - logo firmy "Jimmy The Cornman" - ludzika siedzącego na kolbie kukurydzy. Chociaż reklama na własnym ciele ma coraz więcej zwolenników, restauratorzy nie obawiają się, że zbankrutują od nadmiaru darmowych posiłków. Dla nich tatuaż jest najzwyklejszą dźwignią handlu.
