Stacja CNN poinformowała, iż rusza proces żołnierza armii Stanów Zjednoczonych, który jest oskarżony o udział w strzelaniu dla sportu do bezbronnych Afgańczyków. Sierżant sztabowy David Bram jest jedynym z 12 podejrzanych o ten haniebny proceder. Wojskowi mieli patrolować małe wioski, by budować dobre relacje z ich mieszkańcami - czytamy na portalu Onet.pl.
Amerykańscy żołnierze w czasie pięciu miesięcy pobytu w prowincji Kandahar (południowy Afganistan) brał udział w zabójstwach Afgańczyków. Trzech z nich przyznało się do zarzucanych im czynów i zgodziło się zeznawać przeciwko swym dawnym kolegom. Sześciu innych usłyszało już wyroki za inne przestępstwa mniejszej wagi.
Przeczytaj także: Wojna w Afganistanie - 10 lat temu Amerykanie zaatakowali państwo talibów » W ubiegłym tygodniu amerykański sąd wojskowy uznał za winnego żołnierza z tej grupy, sierżanta Calvina Gibbsa, który mordował afgańskich cywilów i zatrzymywał sobie części ich ciała jako pamiątki. Swoje zbrodnie pozorował on na ataki talibów.
