Już za tydzień dojdzie do pierwszej demonstracji górników. Zaplanowano ją na 23-ego czerwca przed siedzibą Kompanii Węglowej. Przyczyną strajków są przede wszystkim niskie płace, niebezpieczne warunki pracy oraz zamykanie kopalni, które nie przynoszą zysku.
Obecnie górnicy najbardziej martwią się losem kopalni Halemba - Wirek oraz jeszcze innej kopalni, która może zostać zamknięta w najbliższych miesiącach, z powodu nierentowności. Według najnowszych zestawień finansowych, Halemba - Wirek i zakład Rydułtowy - Anna generują straty w wysokości 400-stu milionów złotych rocznie.
Według górników, którzy zamierzają strajkować za tydzień, rząd niewiele robi, by uratować sytuację polskiego górnictwa. Tymczasem niektórzy pracownicy już teraz nie dostają wypłat na czas. Podczas jednodniowego strajku górników, kopalnie mogą stracić aż trzy miliony złotych dziennie. Tymczasem, jeśli dojdzie do protestów, te na pewno będą trwały co najmniej kilka dni.
Prawda jest taka,że nie można utrzymywać ciągle zakładów do których się ciągle dokłada bo to by był worek bez dna!.Należy zamykać stare i otwierać nowe rzeczy żeby jakoś przetrwać.A przed nam bardzo ciężki okres na całym Świecie.Niech kopalnie znajdą sobie rynki zbytu i wtedy się utrzymają.