P-51 Mustang to jeden z najsłynniejszych myśliwców czasów II Wojny Światowej. Maszyny te stoją w muzeach oraz są używane do rekonstrukcji historycznych i lotów turystycznych. W USA jedna z maszyn runęła do Zatoki Galveston zabijając pilota i turystę.
Myśliwiec został wyprodukowany w 1944 roku, a po II Wojnie Światowej służył w siłach powietrznych Salwadoru. Tam przebudowano kabinę na dwuosobową, co pozwoliło na maszynie szkolić lotników. Samolot trafił w ręce muzeum lotniczego w Galveston, gdzie latał w roli atrakcji turystycznej.
Według świadków maszyna runęła do zatoki nagle bez wcześniejszych oznak problemów. Także pilot nie zgłaszał awarii. Przyczyny tragedii zbada specjalny zespół Zarządu Bezpieczeństwa Transportu. Na pokładzie myśliwca zginął 51-letni pilot oraz 66-letni turysta z Wielkiej Brytanii. Brytyjczyk był w USA na wycieczce wraz z żoną z okazji 41 rocznicy ślubu. Mężczyzna skorzystał z lotu historycznym myśliwcem, który kosztował 1995 dolarów.