Tragicznie zakończył się kurs śmigłowca Eurocopter Super Puma L2 transportującego pracowników platformy wiertniczej. Maszyna runęła do morza niedaleko lotniska w Sumburgh na Szetlandach. W wypadku zginęły cztery osoby.
Do katastrofy doszło wczoraj wieczorem. Śmigłowiec należący do firmy CHC przewoził pracowników z jednej z platform na Morzy Północnym. Niedaleko przed brzegiem maszyna straciła moc i runęła do wody. Według relacji ocalałych pilot nie miał najmniejszych szans na wyciągnięcie śmigłowca z opałów.
Służby naziemne straciły kontakt ze śmigłowcem na chwile przed lądowaniem. Szybka reakcja pozwoliła uratować większość z rozbitków. Ratownicy wydobyli 15 osób z wody, z czego jedna zmarła niedługo po przetransportowaniu na ląd. Jeden pasażer zaginął, a dwa martwe ciała zostały wyłowione z morza. W akcji ratunkowej brały udział dwa śmigłowce oraz łodzie ratunkowe. Do akcji włączył się także prom pasażerski.
Wrak helikoptera podryfował do skalistego wybrzeża. Zostanie on wyłowiony przez specjalną jednostkę, a przyczyny wypadku zbadają inspektorzy brytyjskiej komisji ds. wypadków lotniczych.
