Wolno czy szybko? Dowiedz się jak uczynić seks lepszym

Jedną z istotnych części związku jest seks. Jeśli coś w nim nie idzie tak jak powinno, kłopoty przełożą się również na inne dziedziny Waszego życia. Dlatego niezwykle ważne jest, by umieć ze sobą rozmawiać o wszystkim i znać swoje potrzeby. Mężczyźni i kobiety różnią się od siebie, o czym każdy doskonale wie. Jak jednak dopasować się, by seks sprawiał przyjemność obu stronom? Od dziecka szalejemy na punkcie kobiet i szukamy okazji, by podziwiać piękno nagiego ciała. Chyba każdy z nas oglądał z kolegami za boiskiem szkolnym gazety, które przeznaczone są dla dorosłych. Nie ma również faceta, który nigdy nie oglądał filmu pornograficznego. Nie powinniśmy jednak czerpać wzorców z tego typu produkcji. Seks tam ukazany ma mało wspólnego z rzeczywistością, a my możemy nabrać nawyków, które wcale nie pomogą nam w sypialni. Jednym z nich jest niesamowicie szybkie tempo. Przypominając sobie sceny z filmów porno, zaczynamy ruszać się jak młot pneumatyczny, a to wcale nie musi być takie świetne. Owszem, kobiety również czasami lubią szybki numerek, ale zdecydowanie łatwiej o przyjemność, gdy nasze ruchy są wolniejsze. Przede wszystkim mamy wtedy lepszą kontrolę nad swoim ciałem i możemy powstrzymać się od szybkiego dotarcia na metę. Dzięki temu mamy większe szanse na doprowadzenie kobiety do orgazmu, a to przecież sama przyjemność. Gdy swoim tempem dorównujemy sprinterowi, wzrasta ryzyko, że skończymy zanim kobieta będzie rozgrzana. Mężczyzna potrzebuje czasu zanim będzie w stanie odbyć kolejny stosunek. Profesjonalnie nazywa się to okresem refrakcji. Gdy skończysz za szybko, możesz jeszcze dać swojej partnerce orgazm za pomocą miłości francuskiej. Gorzej, gdy jesteś typem faceta, który zaraz po seksie wpada w objęcia Morfeusza. Jak Twoja partnerka może czuć się wtedy spełniona w seksie? Co jednak, gdy wolne ruchy nie wystarczają i dochodzisz zbyt szybko? Istnieje kilka sposobów, które mogą pomóc Ci dłużej utrzymać się w grze. Przede wszystkim trzeba wziąć głęboki oddech i spróbować pomyśleć przez chwilę o czymś innym. Starą metodą, o której wielu z nas słyszało, jest wyobrażanie sobie krzesła. Dzięki temu podniecenie nieco opada, a my możemy bawić się dłużej. Warto również ćwiczyć mięsień Kegla. Wystarczy podczas oddawania moczu „zatrzymywać” na dwie sekundy strumień. Poczujesz wtedy spinający się mięsień, który odpowiada między innymi za kontrolowanie wytrysku. Odpowiedni trening zaowocuje zdecydowanie dłuższym seksem, a Twoja partnerka doceni to.

Wolniejszy seks przynosi korzyści nie tylko kobiecie. Warto spróbować go również, by samemu odczuć więcej przyjemności. Jak to możliwe? Otóż, gdy czujemy, że jesteśmy już blisko, ale mimo wszystko powstrzymujemy się i kontynuujemy zabawę, ostateczny orgazm będzie zdecydowanie silniejszy. Dobrze więc spróbować wolniejszego seksu i na własnej skórze przekonać się o jego wartości.