Bombka jak to bombka - zadanie ma proste: wisieć na choince i błyszczeć. Niestety to robią tylko standardowe bombki.
Nasza bombeczka ma jeszcze jeden ciekawy dar - wydaje wkurzające dźwięki. Ona piszczy, naśladuje komara lub świerszcza i chichocze jak Elf.
Nie wiecie jak Elf chichocze? Zapytajcie dziecka lub za 12 dolarów kupcie tą odjechaną bombkę. Podarowana komukolwiek (najlepiej Teściowej) na pewno go wkurzy.
Jak zapewniają producenci bombki o wdzięcznej nazwie "Koń Trojański", zlokalizowanie dźwięku jest naprawdę trudne. Zwłaszcza wtedy, gdy na choince wisi kilkadziesiąt podobnych do siebie bombek.