Europejski Trybunał Praw Człowieka postanowił odtajnić zeznania polskich władz w sprawie tajnych więzień. Chodzi o rozpoznanie skargi Abd al-Rahima al-Nasziriego, który miał być przetrzymywany w ośrodku CIA na terenie naszego kraju. Decyzja Trybunału wzbudziła zaskoczenie polskich władz - podała Informacyjna Agencja Radiowa.
Z informacji przekazanych przez IAR wynika, że odtajnione zostały przede wszystkim wyjaśnienia polskiego rządu w kwestii skarbi al-Nasziriego. Polska prosiła o klauzulę tajności w tej sprawie. Z ujawnionych dokumentów wynika, że rząd nie chciał przekazać wszystkich akt, powołując się na kodeks karny.
Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Macieja Szpunara decyzja ta budzi zaskoczenie i "ogranicza wolę współpracy z Trybunałem". Dodał, że dokumenty dotyczące tej sprawy związane są z obroną fundamentalnych interesów państwa polskiego.
Inna opinię prezentuje senator Józef Pinior, który zajmuje się sprawą więzień CIA. Według niego wyjaśnienie tej sprawy leży w naszym interesie, a Polska i tak dużo straciła zgadzając się na te bazy. Polityk nie ma wątpliwości, że amerykańskie obiekty znajdowały się na naszym terytorium.
Więzienia CIA miały funkcjonować w Polsce między grudniem 2002 a wrześniem 2003 roku. W materiałach zdobyty jakiś czas przez dziennikarzy "Panoramy" znajdują się również informacje świadczące o tym, że podczas przesłuchań stosowano tortury.
