Dziennik "The Independent" informuje, że Wielka Brytania zamierza wysłać swoje myśliwce wielozadaniowe do bazy na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby wzmocnić swoją obecność wokół napięć wobec programu atomowego Teheranu. W bazie Al Dhafra w ZEA stacjonują już samoloty USA i Francji. Decyzja ma zostać podjęta w najbliższym czasie, a zdecyduje o niej David Cameron.
Wielka Brytania wraz z tym krokiem chce mieć większy wpływ na wydarzenia dotyczących Iranu i być ważniejszym uczestnikiem procesu podejmowania dalszych decyzji. - Nieustannie powtarzamy, że rząd nie uważa rozwiązań militarnych za właściwe w obecnej sytuacji, aczkolwiek nie wykluczamy żadnych możliwości w przyszłości - oznajmiło brytyjskie Ministerstwo Obrony w odpowiedzi na zapytanie dziennikarzy w tej sprawie.
Przypuszcza się, że całe zamieszanie może mieć inne podłoże... biznesowe. Eurofighter Typhoon mają spełniać tam tylko zadanie reklamowe i odpowiednio zaprezentować się przed miejscowymi wojskowymi. Zwłaszcza, że ZEA była swego czasu zainteresowana zakupem tych myśliwców.
