W Wielkiej Brytanii w Birmingham mężczyzna zaatakował maczetą cztery osoby, w tym policjanta. Do zdarzenia doszło w trakcie wieczornych modłów na terenie muzułmańskiego ośrodka przy Washwood Heath Road. Wszystkie osoby żyją, a ich stan lekarze oceniają jako stabilny. 32-letni mężczyzna usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. Policja próbuje teraz ustalić, czy motywem sprawcy była wrogość wobec islamu. Świadkowie twierdzą, że wcześniej było słychać kłótnie, a później doszło do rękoczynów.
- Za wcześnie, by przesądzać o okolicznościach zdarzenia, ale nie ulega wątpliwości, że nic takiego nie powinno mieć miejsca. Z pewnością znajdą się tacy, którzy będą starali się zdyskontować incydent, ale nie można dopuścić, by im się to udało. Ranienie policjanta w trakcie wykonywania przez niego obowiązków służbowych to bardzo poważna sprawa - powiedział Mohammed Shafiq, lider muzułmańskiej organizacji Ramadhan Foundation.
