Niedawno odkryta planeta pozasłoneczna, która została oznaczona symbolem WASP-12b jest stopniowo pożerana przez swoją gwiazdę macierzystą. Tak wynika z obserwacji przeprowadzonych Teleskopem Kosmicznym Hubble'a.
Planeta WASP-12b została odkryta w 2008 roku przez przegląd SuperWASP - Wide Area Search for Planets. Okazało się, że należy ona do grupy "gorących Jowiszów", czyli dużych, gazowych olbrzymów krążących bardzo blisko swoich gwiazd macierzystych.
Należy ona do najbardziej ekstremalnych przypadków w tej grupie, ponieważ WASP-12b krąży tak blisko swojej gwiazdy, że pełen obieg dookoła niej zajmuje tylko 1.1 dnia! W przypadku Jowisza jest to 12 lat.
Tak bliska odległość ma niestety przykre konsekwencje dla planety. Przede wszystkim atmosfera jest rozgrzana do ogromnej temperatury - 1500 stopni C. Według najnowszych obserwacji przeprowadzonych przez instrument Cosmic Origins Spectrograph – COS znajdujący się w ognisku Teleskopu Kosmicznego Hubble'a, rozgrzana atmosfera, poddana działaniu potężnej grawitacji gwiazdy rozdęła się do potężnego owalu o rozmiarach około trzech średnic Jowisza.
Zewnętrzne obszary atmosfery przekraczają już strefę, w której grawitacja gwiazdy równoważy grawitację planety. Astronomowie mówią, że obiekt wypełnia swoją powierzchnię Roche'a, przez co atmosfera planety połykana jest przez gwiazdę.
Takie przypadki często obserwujemy w ciasnych układach podwójnych gwiazd. Teraz po raz pierwszy udało się coś takiego zarejestrować w układzie gwiazda - planeta. Astronomowie szacują, że na skutek tego procesu WASP-12b ma jeszcze przed sobą około 10 milionów lat życia, zanim zostanie całkowicie połknięty przez gwiazdę.
