Do makabrycznego odkrycia doszło podczas rutynowej kontroli jednej z maszyn, należących do linii Delta. W podwoziu znaleziono ciało mężczyzny. Natychmiast zawiadomiono policję, która wszczęła śledztwo.
Najdziwniejsze w całej sprawie jest to, że przy zwłokach mężczyzny nie znaleziono żadnych dokumentów. Stacja telewizyjna CNN podała, że ofiarą był mężczyzna o ciemnej karnacji. Przyczyną śmierci mógł być brak tlenu oraz niska temperatura. Mężczyzna najprawdopodobniej udusił się i zamarzł.
Linie lotnicze poinformowały, że mężczyzna nie mógł być jednym z pasażerów maszyny, która wylądowała w Tokio. Żaden pasażer nie przedostałby się tam, podczas lotu. Maszyna startowała w Nowym Jorku. Możliwe, że to właśnie tam, znaleziony mężczyzna dostał się do samolotu.