Rosyjski resort do spraw nadzwyczajnych poinformował, że na Uralu spadł meteor. Świadkowie podkreślają, iż w obwodach swierdłowskim i czelabińskim rozgrzane do czerwoności kamienie z kosmosu powybijały szyby i uszkodziły dachy; około 150 osób zostało poszkodowanych.
Początkowo twierdzono, że spadł deszcze meteorów, jednak władze wyjaśniły, iż był to meteoryt, który spalił się przechodząc przez niższe partie atmosfery. Zdaniem świadków zjawisko to uszkodziło wiele budynków i samochodów. Ponadto pojawiły się doniesienia o zniszczeniu nadajników telefonii komórkowej, a w szpitalach zaroiło się od osób, które doznały urazów i zranień.
Według naukowców to, do czego doszło dzisiaj w Rosji, jest bardzo rzadkim zjawiskiem. Jednocześnie wykluczyli oni związek między uderzeniem meteorytu a asteroidą, która dziś przeleci blisko Ziemi.
