W poprzednim roku w Unii Europejskiej o 175 tysięcy zmniejszyła się liczba pracowników opłacanych z budżetu. Chodzi przede wszystkim o urzędników, policjantów i żołnierzy. W Polsce natomiast liczba pracujących w tej sferze podskoczyła na przestrzeni roku o 1% - wynika z danych Eurostatu, na które powołuje się dziennik "Rzeczpospolita".
Obraz Polski pod tym względem prezentuje się jeszcze gorzej w dłuższej perspektywie. Dane Eurostatu pokazują, że w ciągu ostatnich trzech lat liczba pracowników budżetówki w naszym kraju zwiększyła się w sumie o 9%. Można przypuszczać, że informacje te odnoszą się przede wszystkim do przyrostu urzędników, a nie policjantów czy żołnierzy, o odejściach których co jakiś czas donoszą media. Pod tym względem Polskę wyprzedziły tylko cztery unijne kraje.
Zdaniem specjalistów w bieżącym i przyszłym roku nastąpi kres rozrostu klasy urzędniczej. Według rektora Uczelni Vistula Krzysztofa Rybińskiego "gospodarka zwolni, a w 2013 r. wpadniemy w lekką recesję", dlatego "władza będzie musiała ciąć wydatki na siebie".
Dziennik "Rzeczpospolita" podkreśla, ze problemem jest nie tylko zbyt wielka liczba urzędników, ale również niska jakość ich pracy. Tę opinię podziela Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, które zamierza przeszkolić ponad 7 tysięcy pracowników władz lokalnych z najgorszymi wynikami.
