Jak na razie Polsce nie udało się przekonać Niemców do zaprzestania blokowania przyznania polskim kabanosom znaku unijnego Tradycyjna Gwarantowana Specjalność. Za naszą zachodnia granicą obawiają się, że naruszone zostaną prawa tamtejszych producentów, którzy mieliby utracić w ten sposób możliwość nazywania kabanosów dotychczasową nazwą.
Zdaniem polskiego resortu rolnictwa, któremu udało się już przekonać protestujących wcześniej Czechów i Austriaków, unijny znak jest jedynie formą wyróżnienia świadczącą o tym, że produkt jest wytwarzany według receptury zastrzeżonej w Komisji Europejskiej. Taki znak posiada np. włoska mozzarella - mimo to sery o nazwie mozzarella produkowane są także w innych państwach.
