Po raz szósty sąd w Charakowie odłożył rozprawę przeciw Julii Tymoszenko. Siódmy termin wyznaczono na 13 listopada. Była premier Ukrainy nie mogła wziąć udziału w rozprawie, skarżąc się na ból pleców. Lekarz z Niemiec potwierdził, że 51-letnia polityk musi pozostać na leczeniu w szpitalu w Charkowie.
Oskarżona o oszustwa, gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU), nie zgodziła się na propozycję, by uczestniczyć w rozprawie za pomocą łącza wideo.
Tymoszenko grozi 12 lat pozbawienia wolności. Obecnie odsiaduje wyrok siedmiu lat więzienia, za nadużycia przy zawieraniu przez jej rząd umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Opozycyjna polityk uważa, że wyrok inspirował Wiktor Janukowycz, z którym przegrała wybory prezydenckie w 2010 roku.
