Radcliffe Franklin Haughton zastrzelił cztery osoby, a kolejne cztery ranił w salonie piękności na przedmieściach Milwaukee, w stanie Wisconsin. Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie pracowała jego żona, z którą był w separacji. Policja nie poinformowała, czy w momencie ataku kobieta była w pracy. 45-latek po tym jak oddawał strzały do bezbronnych kobiet, zastrzelił się sam na zapleczu salonu.
Mężczyzna miał zakaz sądowy zbliżania się do swojej żony i dzieci, za przemoc jaką wobec nich wcześniej stosował. Służby bezpieczeństwa zanim weszły do środka, sprawdziły czy nie został tam pozostawiony ładunek wybuchowy.
