Komitet Spraw Zagranicznych zaakceptował zgodę na interwencję militarną w Syrii. Głosowanie w komitecie nastąpiło po trwających wiele godzin wystąpieniach przedstawicieli dyplomacji i wojska, których senatorowie przepytywali odnośnie sytuacji w Syrii i potencjalnej interwencji. Wstępny projekt przewiduje, że interwencja może trwać do 60 dni i nie obejmować użycia wojsk lądowych. Akcja ma kosztować "dziesiątki milionów dolarów", co jest zaskakującym stwierdzeniem, bowiem tylko jedna rakieta Tomahawk kosztuje wojsko USA niemal milion dolarów.
Teraz Obama, aby wydać zgodę na atak czeka na głosowanie całego Senatu oraz Izby Reprezentantów. Termin głosowań w obu izbach Kongresu nie jest jeszcze ustalony, ale wszystko powinno odbyć się najpóźniej do połowy września.
