2016.02.13// J. Kruczek
Żołnierze Marines najczęściej na miejsce akcji dostają się helikopterami. Niestety technologia jest czasem zawodna i śmigłowiec może ulec wypadkowi. W związku z charakterystyką Marines często ma to miejsce nad wodą. A to oznacza, że istnieje szansa na przeżycie żołnierzy.
Marines w ramach swojego szkolenia przechodzą kurs uwalniania się z zatopionego helikoptera. Na powyższym nagraniu możecie zobaczyć, jak wygląda symulator katastrofy na wodzie. Żołnierze siedzą w sztucznym kokpicie, który zostaje zanurzony w wodzie. Wojacy muszą wypiąć się z foteli i wydostać na zewnątrz po czym wynurzyć się w odpowiednim kierunku.
Podwodny trening Marines
W symulatorze trenuje się układ różnych maszyn oraz różne warianty zanurzenia. Marines muszą przede wszystkim nauczyć się zachować zimną krew. Panika praktycznie uniemożliwia wydostanie się z wraku i odpowiednie rozpoznanie gdzie jest powierzchnia. Taki trening z pewnością zwiększa szanse na przetrwanie gdy żołnierze znajdą się w takiej sytuacji podczas swoich misji.
Podwodny trening Marines