W piątkowy wieczór doszło do wybuchu w klubie „Kulawy Koń”. Ponad 100 osób zginęło, 130 osób odniosło obrażenia i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Klub znajduje się w Permie na Uralu. Około godziny 1 w nocy czasu miejscowego doszło do potężnego wybuchu, a później do pożaru, w którym ucierpiały osoby przebywające w klubie. Ponad 100 osób zginęło. Połowa ze 130 rannych jest w ciężkim stanie, w wyniku poparzeń górnych dróg oddechowych.
Klub obchodził swój jubileusz. Bawiło się tam kilkaset osób. Głównie pracownicy klubu i ich rodziny. Prawdopodobnie przyczyną tragedii były fajerwerki. Jednak nie wyklucza się też zamachu terrorystycznego. Podczas pożaru ludzie wybijali okna, żeby wydostać się na zewnątrz.
Premier Rosji Władimir Putin powołał komisję mającą wyjaśnić, co było przyczyną tragedii. Prezydent Dmitrij Miedwiediew natychmiast wysłał na miejsce tragedii ministra zdrowia oraz szefa MSW. Na miejsce doszczętnie spalonego lokalu przybył także samolot z lekarzami oraz ratownikami.
