Tokijskie władze poinformowały, że w jednej z tamtejszych oczyszczalni wody wykryto promieniowanie, którego poziom przekracza normy dopuszczalne dla niemowląt. W wodzie zidentyfikowano 210 bekereli radioaktywnego jodu 131 na litr. Dopuszczalna norma dla dzieci wynosi 100 bekereli. Władze doradzają, by nie podawać dzieciom wody z kranu i jednocześnie zaznaczają, że nie zagraża ona dorosłym.
Wcześniej japoński resort zdrowia donosił, iż wykryto promieniowanie przekraczające dopuszczalne normy w 11 rodzajach warzyw w prefekturze Fukushima, gdzie mieści się elektrownia atomowa, która została uszkodzona w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami. Premier Nato Kan stwierdził, że Japończycy powinni zaniechać spożywania warzyw liściastych z Fukushimy oraz polecił wstrzymanie dostaw mleka z tego regionu.
Tymczasem Stany Zjednoczone jako pierwsze państwo na świecie zdecydowały się zablokować dostawy produktów żywnościowych – mleka, owoców i warzyw – z regionu, w którym znajduje się uszkodzona siłownia.
Natomiast Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyznała, że wykrycie promieniowania w japońskim jedzeniu jest poważniejszym problemem niż dotychczas sądzono i nie jest to kłopot tylko lokalny. Zaostrzenie kontroli importowanej z Japonii żywności zapowiedziały m.in. Korea Południowa i Chiny
