Tajlandzka policja zdecydowała, że załoga samolotu, na którego pokładzie znaleziono broń, zostanie zatrzymana w areszcie. Dziś okazało się, że spędzą w więzieniu 12 dni.
Dokładnie nie wiadomo, dokąd zmierzał samolot. Media domyślają się, że mógł lecieć do Sri Lanki albo Pakistanu. Na razie załoga samolotu milczy w tej sprawie.
Pięciu mężczyzn jest przesłuchiwanych. Policja znalazła na pokładzie ich samolotu aż 35 ton broni. Aresztowanie nastąpiło w sobotę, ale dopiero dzisiaj, sąd podjął decyzję o 12-stu dniach aresztu.