Rzecznik szwedzkiego ministerstwa spraw zagranicznych oświadczył, że Julian Assange nie zostanie wydany Stanom Zjednoczonym, jeżeli będzie mu tam groziła kara śmierci. Taka deportacja naruszałaby zarówno prawo szwedzkie, jak i Europejską Konwencję Praw Człowieka. Twórca Wikileaks oskarżony jest o seksualne molestowanie w sierpniu 2010 roku dwóch kobiet, z których jedną jakoby zgwałcił.
Assange twierdzi, że oskarżenia te są nieprawdziwe, i wyraża obawę, że Szwedzi wydadzą go Stanom Zjednoczonym. 41-letni Australijczyk przebywa od czerwca na terenie ambasady Ekwadoru w Londynie, która udzieliła mu azylu politycznego.
- USA musi zaprzestać polowania na Wikileaks i musi przestać sądzić dziennikarzy. Grozić Wikileaks to grozić wolności słowa i całemu społeczeństwu - powiedział założyciel demaskatorskiego portalu.