W szkole zawsze trafiają się cwaniaczki lubiące się pokazać przed kumplami czy dziewczynami. Tacy kolesie szpanują gadżetami, umiejętnościami i biciem słabszych. Na poniższym filmiku możemy zobaczyć, jak taki szkolny luzak i zabijaka kończy swój popis.
Na filmie możemy zobaczyć, jak cwaniaczek startuje do nieco pucułowatego chłopaka, który zapewne uchodzi za łatwy cel. Jak widać nasz bohater zaczyna wywijać różne figury zaczerpnięte zapewne z filmów akcji klasy B. Po każdym manewrze upewnia się, że wszyscy patrzą i oddają mu hołd i oznaki szacunku.
Po krótkiej paradzie przypominającej ptasi taniec godowy dochodzi do starcia. I tu nasz cwaniaczek kończy popisy utratą przytomności. Najwyraźniej karateka amator nie pomyślał o starym przysłowiu, "Cicha woda brzegi rwie". Ofiara napaści zamiast popisów wykonała jeden pewny i skuteczny rzut w zapaśniczym stylu. Walka była krótka i okupiona z pewnością hospitalizacją agresora.
