Islamska Republika Iranu deleguje do Syrii coraz większą liczbę doradców, członków elitarnych jednostek oraz broń i sprzęt, by wesprzeć w ten sposób prezydenta Baszara el-Asada, który jest ważnym sojusznikiem władz w Teheranie – poinformował "Washington Post" na swym stronach internetowych.
Oprócz pomocy materialnej, broni, instruktorów wojskowych i doradców służb specjalnych Teheran wysyła do Syrii sprzęt pozwalający na śledzenie informacji przesyłanych za sprawą serwisów społecznościowych oraz tropienie ich użytkowników. Zdaniem niektórych komentatorów dzięki temu systemowi inwigilacji syryjskie władze zatrzymały w ostatnim tygodniu setki osób.
Do Syrii wysłane zostały także oddziały specjalne elitarnej jednostki irańskiej Gwardii Rewolucyjnej - Quds Force, która powstała podczas wojny irańsko-irackiej. Jej zadaniem jest m.in. "eksportowanie islamskiej rewolucji" poza granice Iranu. W poprzednim miesiącu dziennik "Los Angeles Times" podkreślał, że jeśli Irańczycy obronią prezydenta el-Asada, to na dłuższą metę mogą pokrzyżować plany Stanów Zjednoczonych odnośnie Bliskiego Wschodu.
