Reklamowanie samochodów nie należy do rzeczy łatwych. Widać to w telewizji, gdzie każdy spot motoryzacyjny jest identyczny, a różni się jedynie marką i modelem. Na szczęście są na świecie ludzie kreatywni i tak spece z Subaru postanowili nakręcić ciekawy klip promocyjny.
Nie użyto w nim prawdziwego samochodu, nie zobaczymy w nim pięknych krajobrazów czy ujęć przedstawiających szczęśliwą rodzinę podczas niedzielnej wycieczki. Zamiast tego jest Subaru WRX na zdalne sterowanie, patyczki po lodach i tor ustawiony na magazynie.
Film pokazuje wyścig zabawkowego Subaru z patyczkami do lodów ułożonymi w taki sposób, aby na zasadzie reakcji łańcuchowej wystrzeliwały w powietrze. Musimy przyznać, że czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy, a efektu nie powstydziłby się Ken Block znany ze swojej Gymkhany. Efektowne poślizgi, spektakularne skoki i porywający finał. Oto przepis na dobry klip promujący samochód.
