30-letnia kobieta zginęła a pięć osób zostało rannych, w tym jedna ciężko, w wyniku strzelaniny, do której doszło w centrum handlowym w Sacramento (stolica stanu Kalifornia) – oznajmiła policja.
Zabitą postrzelono w klatkę piersiową wkrótce po tym, jak umieściła w foteliku samochodowym 2-letniego synka – zmarła na miejscu. Szeryf okręgu Sacramento Tim Curran przyznał, że strzelaninę rozpoczęli dwaj mężczyźni, którzy weszli do zakładu fryzjerskiego, gdzie ogniem odpowiedziało im dwóch innych.
Strzelanina przeniosła się na parking, tam jedna z kul ugodziła kobietę. Policjanci przypuszczają, że byłą to zupełnie niewinna ofiara. Co najmniej jednemu z napastników udało się zbiec. Przyczyną zajścia prawdopodobnie były porachunki gangsterskie.