Logo

Stan wyjątkowy w Peru - władze nie radzą sobie z protestującymi

Peruwiański prezydent Ollanta Humala wprowadził wczoraj stan wyjątkowy, który będzie obowiązywał przez 60 dni w północnym regionie Cajamarca. Od kilkunastu dni toczą się tam gwałtowne demonstracje przeciwko budowie kopalni złota i miedzi. Wartość tego projektu szacuje się na 4,8 mld USD - czytamy na portalach Huffington Post i Financial Times.

Stan wyjątkowy w Peru - władze nie radzą sobie z protestującymi Stan wyjątkowy w Peru - władze nie radzą sobie z protestującymi

Stan wyjątkowy pozwala na mobilizację armii, by mogła wesprzeć policję. Ogranicza również prawo do organizowania manifestacji i zgromadzeń. Będzie on obowiązywał w czterech prowincjach regionu Cajamarca, gdzie ludność protestuje przeciwko budowie kopalni Conga. Mieszkańcy boją się, że utracą zasoby wody.
Ollanta Humala ogłaszając stan wojenny zaznaczył, że władze nie zostały zmuszone do tego kroku przez "nieprzejednanych przywódców regionalnych". Plany zakładaja, że kopalnia zacznie działać w 2014 roku. Jej większościowym właścicielem będzie firma Newmont Mining Corp. z siedzibą w Stanach Zjednoczonych.

Stan wyjątkowy w Peru - władze nie radzą sobie z protestującymi

2011-12-05 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
Stan wyjątkowy w Peru - władze nie radzą sobie z protestującymi

Podobne artykuły i galerie