Opuszczone miejsca robią wrażenia na wszystkich. Jednych przerażają, a innych wręcz podniecają. Bez względu na odczucia nikt nie może się oderwać od zdjęć wykonanych w takich miejscach, jak Spreepark leżący pod Berlinem.
Wesołe miasteczko powstało w 1969 roku po wschodniej stronie muru, czyli w NRD. Miejsce to było odwiedzane przez tysiące rodzin z Berlina i okolic. Ludzie z całego kraju z chęcią przybywali do tego parku rozrywki, ale kapitalizm okazał się zgubny. Dziś park przypomina scenerię z najstraszniejszych horrorów i filmów katastroficznych.
Władze parku popadły w poważne długi i w 2002 roku ostatecznie zamknięto obiekt dla ludzi. Na zdjęciach możecie zobaczyć, jak wygląda Spreepark. Roślinność przejęła władzę nad terenem i powoli wypiera zabudowania. Dawne atrakcje rdzewieją i niszczeją w oczach. Mimo to tkwi w parku jakaś magia przyciągająca turystów. Każdy miłośnik postapokaliptycznych klimatów powinien odwiedzić to miejsce.
