Ludzie potrafią robić piękne rzeczy, czego przykładem jest historia pewnego 3-latka z amerykańskiego miasteczka Weymouth. Chłopczyk chory na raka przeszedł ciężkie operacje i chemioterapię w wyniku czego zniszczeniu uległ jego układ odpornościowy.
Chłopczyk musi przebywać w izolacji i nie może opuszczać swojego domu. Świat obserwuje przez okno. Sąsiedzi rodziny postanowili ubarwić życie chłopca i codziennie starają się robić coś, co przyniesie mu trochę radości. Zaczęło się od wygłupów pod oknem, a cała akcja szybko rozeszła się echem po miasteczku. W efekcie mieszkańcy Weymouth licznie przyłączyli się do zabawiania chłopca.
Na filmie możemy zobaczyć część z akcji. Różne popisy gimnastyczne, występy muzyczne i zabawy. Pod okno chłopca podjeżdżają policjanci robiący małe parady, a kierowcy sprzętu budowlanego trąbią, aby chłopczyk mógł zobaczyć wielkie koparki. Jak widać czasem ludzi stać na naprawdę piękne gesty.