Miłośnikom rowerowych szaleństw nie trzeba tłumaczyć, że długa jazda nie jest zdrowa dla ich krocza. Mężczyźni mogą mieć problemy z erekcją, a u obu płci mogą wystąpić odrętwienia kończyn. Jest to spowodowane niedokrwistością.
Czy jest zatem jakieś rozwiązanie, które uchroni genitalia przed torturami jazdy? Oczywiście, że jest. Są to specjalne siodełka pozbawione wydłużonych nosków. Takie siodełko podpiera tylko i wyłącznie pośladki. Niestety, nie są one zbytnio popularne, ponieważ - czego można było się spodziewać - ich użytkownicy narażeni są na kpiny. Na jaki temat - domyślcie się sami.
Biorąc jednak pod uwagę, że 25-40 procent ciała rowerzysty opiera się na właśnie na kroczu, należy poważnie rozważyć możliwość korzystania z "profilaktycznych" siodełek. Ich koszt waha się od 20 do 70 dolarów. Co to jest, biorąc pod uwagę zdrowe genitalia.
