Dowódca rosyjskiej floty poinformował, że została przyjęta do służby nowa międzykontynentalna rakieta balistyczna "Buława". Wiceadmirał Wiktor Czirkow nie sprecyzował jednak co dokładnie oznacza "przyjęcie do służby" dodał natomiast, że pozostała już tylko "papierkowa robota", aby dopełnić wszystkich formalności. Rakieta trafi najprawdopodobniej do arsenałów Floty Północnej, bowiem tam znajduje się jedyny zdolny je przenosić okręt typu Borej.
Buława miała swoje pierwsze testy w 2004 roku. Po dwóch latach zaczęły się komplikacje - rakieta miała głównie problemy z odpaleniem. Przyczyną były błędy projektantów i biura konstrukcyjnego oraz zła jakość części dostarczanych od kooperantów. Rakiety te to główne uzbrojenie nowych atomowych okrętów podwodnych typu Borej - ale bez Buław są bezużyteczne.
Funkcjonowanie nowych rakiet ciągle pozostawia wiele do życzenia - spośród 19 odpalonych rakiet testowych tylko 11 nie zawiodło całkowicie. Brak alternatywy wymusił jednak formalnie wprowadzenie Buław do służby. RSM-56 Buława ma zasięg ośmiu tysięcy kilometrów i może przenosić do 10 oddzielnych głowić jądrowych.
