W Indiach siedmioletnia dziewczynka została porwana, a następne złożona w ofierze hinduistycznej bogini matce. Zdaniem władze dwóch domniemanych zabójców liczyło, że w ten sposób sprowadzą urodzaj - czytamy na portalu Theaustralian.com.au.
Do porwania doszło w miejscowości Jailwara (stan Chhattisgarh) po tym jak siedmiolatka opuściła dom sąsiadów, gdzie oglądała telewizję. Tydzień później odnaleziono jej ciało w wiejskiej sadzawce. Było ono pozbawione serca i wątroby.
Władze podejrzewają, że dziewczynka została uprowadzona i zamordowana przez dwóch rolników skłóconych z jej rodzicami. Twierdzili oni, że ojciec zabitej uprawia czarną magię. Zabójcy podcięli gardło swojej ofierze i złożyli jej organy w ofierze hinduistycznej bogini Durga, co miało sprowadzić błogosławieństwo na ich plony.
Policja przyznała, że wersję o rytualnym zabójstwie potwierdzają pieniądze przy stopach i głowie zabitej siedmiolatki. To tego typu zbrodni dochodzi mimo kampanii uświadamiających, które prowadzi pomoc społeczna. Każdego roku na jaw wychodzi kilka takich przypadków, jednak większość pozostaje nieujawniona.