Remi Gaillard powraca i tym razem wykonuje dowcip zespołowy. Francuski prankster postanowił zagrać w Tetrisa. jednak jak to bywa z jego pomysłami gra przeniosła się do rzeczywistości i wnerwiła wiele osób.
Remi wraz ze znajomymi przebrali się za klocki z popularnej gry, a następnie ruszyli w miasto. I tak kolorowe klocki układały się w całość na ruchomych schodach, przejściach dla pieszych, w windach czy przed wejściami do marketów.
Za każdym razem układanka utrudniła komuś poruszanie się. Całość opatrzono zabawną melodyjką i nie sposób się uśmiać oglądając popisy Remiego i jego znajomych. Prankster po raz kolejny udowodnił, że potrafi zrobić sobie jaja z ludzi.
