Władze Arabii Saudyjskiej oficjalnie potwierdziły, iż w nocy z soboty na niedzielę do Rijadu przybył na leczenie jemeński prezydent Ali Abd Allah Salah, który został ciężko ranny podczas piątkowego ataku rebeliantów. Amerykańska telewizja CNN poinformowała, że natychmiast po przylocie, Salah trafił do szpitala.
Prezydent Jemenu został ranny w piątek podczas ataku rebeliantów na jego pałac w Sanie. Zdaniem brytyjskiej stacji BBC, która powołuje się na jemeńskie źródła rządowe, w klatce piersiowej Salaha utkwił kilkucentymetrowy odłamek granatu. Obowiązki prezydenta oraz zwierzchnika sił zbrojnych przejął od rannego wiceprezydent Abd-Rabbu Mansour Hadi.
Od kilku miesięcy siły opozycyjne domagają się ustąpienia Salaha, który sprawuje władze od 1978 roku. W Jemenie panuje kompletnych chaos, gdyż mimo wcześniejszych ustaleń ranny prezydent odmówił podpisania porozumienia z opozycją, na mocy którego miał przekazać władzę. Zdaniem komentatorów wyjazd Salaha z kraju może znacznie utrudnić mu utrzymanie stanowiska.
