Z informacji przekazanych przez państwową rozgłośnię radiową wynika, że co najmniej 246 osób poniosło śmierć w wyniku pożaru, który wybuchł w składzie amunicji w stolicy Republiki Konga - Brazzaville. Władze ogłosiły żałobę narodową.
Policja oznajmiła wczoraj, że straż pożarna opanowała główny pożar i powstrzymały jego rozprzestrzenienie się na drugi magazyn, gdzie znajduje się amunicja jeszcze większego kalibru. Możliwe jest, iż zostanie przeprowadzona kontrolowana likwidacja amunicji z tego obiektu.
Pożar w Brazzaville wybuchł w niedzielę. Ze wstępnych doniesień wynika, że przyczyną wypadku było zwarcie elektryczne. Strefa katastrofy obejmuje obszar o promieniu pół kilometra; znajdują się w niej zniszczone wybuchami budynki, w tym trzy szkoły i dwa kościoły.
W zdarzeniu tym rannych zostało ponad 100 osób, a prawie 5000 straciło dach nad głową. Doraźną pomoc - m.in. lekarzy - wysłała do Brazzaville Francja - czytamy na portalach "Seattle Post Intelligencer" oraz "Washington Post"
