Polska walczy z gwałtownymi ulewami. Woda zalewa domy, a tysiące mieszkańców zostało już ewakuowanych.
Dziś rano kulminacyjna fala przeszła przez Racibórz. Na szczęście nie przedostała się przez wały, które chroniły miasto. Gorzej było w Bieruniu, gdzie Wisła zalała kilkadziesiąt domów. Niestety meteorolodzy mają złe wieści, dotyczące pogody w najbliższych godzinach. Ulewne deszcze nie ustępują, tymczasem woda w rzekach i potokach wzbiera się jeszcze bardziej.
Według najnowszych obliczeń, najgorsza sytuacja występuje na Śląsku. Łączna suma opadów wyniesie tam tyle, ile powinno padać średnio w ciągu dwóch miesięcy. Akcję ratowniczą utrudnia porywisty wiatr, którego prędkość dochodzi nawet do 80-ciu km/h.
Fala powodziowa, z którą zmagają się mieszkańcy południowej Polski jest porównywalna z tą, która nawiedziła kraj 13 lat temu. Wczoraj także tysiące ludzi zostało bez dachu nad głową. Większość z nich straciła cały dorobek swojego życia, w wyniku zalania ich domów. Akcja ratunkowa nadal trwa.
