Istnienie planety, na której znajdują się znaczne ilości wody, potwierdzili niedawno astronomowie. Komentatorzy podkreślają, że - na razie - jest ona jedyna w swoim rodzaju. Wyniki badań opublikował szef zespołu naukowców Zachory Berta z Uniwersytetu Harvarda w Journal of Astrophysics - czytamy na portalach Skymania.com oraz Huffingtonpost.com.
Nazwa planety, o której mowa, brzmi GJ 1214b. Zdaniem astronomów jest to "superziemia". Została ona odkryta trzy lata temu, a teraz potwierdzono jej istnienie. "Superziemia" jest blisko trzykrotnie większa od Ziemi, ale mniejsza od Jowisza.
Ze zdjęć wykonanych za pomocą teleskopu Hubble’a wynika, że znaczną cześć masy GJ 1214b stanowi woda, której ma być więcej niż na Ziemi. Temperatura na "superziemi" sięga 200 stopni Celsjusza, dlatego jej gęsta atmosfera zawiera spore ilości pary wodnej.
GJ 1214b oddalona jest od Ziemi o 40 lat świetlnych. Zdaniem specjalistów to bardzo mało, więc będzie ją można dokładniej zbadać. Zadanie to przypadnie między innymi nowoczesnemu teleskopowi Jamesa Webba, która za kilka lat pojawi się na orbicie.
