Portal WikiLeak będzie ubiegał się o Pokojową Nagrodę Nobla. Kandydatura demaskatorskiego serwisu założonego przez Juliana Assange'a została zgłoszona przez norweskiego polityka Snorre Valena. Norweg uzasadnił wybór WikiLeaks wkładem w szerzenie wolności słowa.
Wczoraj minął termin zgłaszania kandydatur do pokojowego Nobla, którego laureatów poznamy na początku października. Zdaniem Valena WikiLeaks należy się nagroda, ponieważ wkład, jaki portal wniósł w szerzenie wolności słowa jest jednym z najważniejszych w tym stuleciu
Norweski polityk powołał się m.in. na publikacje przez portal Assange'a dokumentów, które ukazały korupcję rządzących i korporacji, a także odsłoniły nielegalną inwigilacją, zbrodnie wojenne i tortury, jakich dopuszcza się pewna liczba państw.
Według ekspertów WikiLeaks ma małe szanse na zdobycie Nobla, ponieważ portal jest zbyt kontrowersyjny, a ujawnione przecieki budzą poważne zastrzeżenia w kwestii bezpieczeństwa. Innym powodem mają być oskarżenia skierowane przeciwko założycielowi portalu, któremu zarzuca się gwałt i molestowanie seksualne. Ubiegłoroczną Pokojową Nagrodę Nobla przyznano chińskiemu działaczowi praw człowieka Liu Xiaobo.
