Pornola, kręcimy pornola

Filmy porno towarzyszą nam odkąd w naszych ciałach zaczęły zachodzić procesy dojrzewania. Nawet będąc w związku lubimy sięgać po takie produkcje, by podziwiać aktorki i podpatrywać różne triki. Z czasem jednak oglądanie zaczyna być nudne i w naszych głowach pojawia się szatański pomysł na nakręcenie własnego filmu z naszą partnerką. Idea jest na tyle ciekawa, że Banzaj postanowił zająć się tematem amatorskich produkcji. Sprzęt
Domyślamy się o czym teraz pomyśleliście, ale nam chodzi w tej chwili o to, czym będziemy nagrywać własne szaleństwa. Na pewno nie nadaje się do tego bardzo stara kamera analogowa. Nie dość, że jakość nie będzie rzucać na kolana, to taki sprzęt jest dość ciężki i niewygodny w użyciu. Zwłaszcza, gdy chcemy nim kręcić w dość ekstremalnych warunkach. Internetowa kamerka również odpada. Wybierz jakąś małą i lekką kamerę cyfrową. Takie rozwiązanie jest zdecydowanie wygodniejsze i nie będziecie musieli skupiać swojej całej uwagi na sprzęcie.
Przeczytaj także: Najdroższe filmy porno w historii »Pielęgnacja
Zdajemy sobie sprawę, że jesteś schludnym facetem, który dba o siebie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że kamera dostrzeże bardzo dużo i późniejszy seans zamiast dostarczać przyjemności, będzie wzbudzał zażenowanie. Dobrze jest przed kręceniem wziąć porządny prysznic i dokładnie wydepilować zbędne owłosienie. Zwiększ wydajność
Nawet najlepszy kochanek ma czasem gorsze dni, w których długi maraton seksualny zostaje skrócony do minuty. Jeszcze gorzej, gdy takie coś przytrafi nam się podczas kręcenia filmu. Zepsuje nam to humor i nie będziemy już chcieli oglądać własnej produkcji. Zwłaszcza, gdy w lewym, dolnym rogu ekranu będzie widoczny licznik. Dlatego dobrze jest przed filmem wykorzystać któryś ze swoich tricków, by móc utrzymać się w grze dłużej. Jeśli odczuwasz stres i tremę, możesz również sięgnąć po lampkę wina. Ważne, by była to lampka, a nie cała butelka…
Przeczytaj także: Tych zabaw z filmów porno nie próbuj w domu! »Punkt widzenia zależy od punktu…
Oczywiście możecie ustawić kamerę na szafce nocnej, ale sprawi to, że Wasz film będzie nieco nudny i nawet wykorzystanie różnych pozycji seksualnych nie poprawi zbytnio jego jakości. Zdecydowanie lepiej jest skorzystać ze sprawdzonej techniki z filmów porno zwanej POV (Point of view). W takiej sytuacji kamerę trzyma jedna osoba i filmuje to, co robi z nią druga. Pamiętaj jednak, by dzielić się z partnerką i jej również pozwolić na zdecydowanie o tym, co chce zobaczyć później na ekranie. Nie popadaj również w fascynację sprzętem i nie skupiaj swojej całej uwagi na wypasionych opcjach kamery. Możesz wtedy być pewien, że Twoja dziewczyna wybiegnie obrażona z sypialni, a Twoje życie seksualne w najbliższych tygodniach ograniczy się właśnie do filmów porno. Prywatność
Może i chcemy nakręcić własne porno, ale nie oznacza to, że mamy ochotę, by podziwiali je wszyscy użytkownicy Internetu. Zadbaj więc o to, by jedynymi kopiami były te, które posiadacie na swoich komputerach. Czasami zdarza się również, że związki się rozpadają. Dla własnego bezpieczeństwa i szacunku wobec siebie, usuńcie wtedy film. Szantażowanie takimi materiałami, to domena niedojrzałych ludzi.